Z dziennika podróżnika, czyli zielona szkoła klas 6a i 6b.
W dniach 20 - 24 maja 2024 klasy 6 uczestyczyly w wycieczce do Międzybrodzia Żywieckiego.
Dzień 1: Wyjechaliśmy z Krakowa o 9.00. Podróż minęła szybko i już o 13.00 byliśmy w Międzybrodziu Żywieckim, gdzie zakwaterowaliśmy się i zjedliśmy pyszny obiad. Po obiedzie nadszedł czas na zdobycie szczytu Góry Żar. Mimo lekkiego deszczu udało nam się tego dokonać, a na szczycie oprócz pięknych widoków mogliśmy podziwiać tęczę. Po powrocie zjedlismy kolację, po której odbyła się dyskoteka.
Dzień 2: Pobudka, śniadanie i komu w drogę temu czas! Dziś wycieczka autokarowa Pętla Baskidzka. Odwiedziliśmy między innymi Koniaków, który słynie z koronek. Byliśmy w Trojstyku, czyli miejscu gdzie stykaja się granice 3 panstw: Polski, Czech i Słowacji. Właśnie tam zjedliśmy i odpoczęliśmy. Odwiedziliśmy też Wisłę, skąd pochodzi Adam Małysz. Po pełnym wrażeń dniu wróciliśmy do ośrodka i zjedliśmy pyszny obiadokolację. Po której cześć z nas skorzystała z basenu, boiska do siatkówki, badmintona i koszytkowki. Nastepnie spotkalismy sie z góralem i spedziliśmy czas na śpiewaniu góralskich piosenek przy akompaniamencie gitary. To był intensywny dzień.
Dzień 3: Po śniadaniu przyszedł czas na aktywność połączoną z dobrą zabawą tj. arena gladiatorów, byk rodeo, Nerf, bramka celnosciowa itp. Po pysznym obiedzie mimo deszczu również dobrze się bawiliśmy korzystając z piłkarzyków, gier planszowych, stołów do ping-ponga i bilardu. Uczestniczyliśmy też w smart quizie z nagrodami oraz zabawach i grach integracyjnych. Dzień zakończyła kolacja w formie grilla.
Dzień 4: Czwartek był dniem pełnym adrenaliny. Po śniadaniu wyruszyliśmy do Zatoru, gdzie cały dzień spędziliśmy w parku rozrywki Energylandia. Korzystaliśmy z znajdujących się tam atrakcji, zjedliśmy też frytki. Świetnie bawiliśmy się na szybkich kolejkach. Po powrocie zjedlismy kolację i korzystaliśmy z boiska do siatkówki oraz bilardu.
Dzień 5: To ostatni dzień naszego pobytu na zielonej szkole. Po śniadaniu spakowaliśmy się i nadszedł czas na grę terenową. Dwie drużyny miały za zadanie ukraść sobie flagę i nie dać się złapać. Ależ to były emocje. O 12.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną do Krakowa.
To był świetny czas!